Źródło: E-book "Mój pierwszy pies"
Autor artykułu - Lek. wet. Andrzej Lisowski www.klinika-wet.gorzow.pl

Nasze rozważania o psim A B C rozpoczniemy od momentu, gdy dojrzała w nas decyzja o posiadaniu psa. Pies w domu to niewątpliwa przyjemność, ale i obowiązki, których powinniśmy być świadomi przed wprowadzeniem nowego lokatora. Pamiętać musimy, że pozostanie z nami przez kilka a nawet kilkanaście lat kolejny "członek rodziny". Gdy jest to nasz pierwszy pies zasób naszych wiadomości o chowie i utrzymaniu tego gatunku zwierząt jest minimalny. Zazwyczaj opieramy się na zasłyszanych, obiegowych opiniach i informacjach. Nie powinniśmy dopuścić, aby konfrontacja naszych marzeń o psie z codziennymi obowiązkami związanymi z jego po-siadaniem zmusiła nas do przyznania się, że przeceniliśmy nasze możliwości. Nie zapominajmy również i o tym, że pies jest istotą żywą, czującą i przywiązującą się. Nie możemy traktować go jako kolejnej zabawki, która, gdy się znudzi, może być wyrzucona czy oddana. Aby uniknąć rozczarowań, przed dokonaniem zakupu spróbujmy wspólnie rozważyć kilka kwestii:
Sprawą zasadniczą jest ilość wolnego czasu, jakim będziemy dysponowali i który będziemy mogli poświęcić psu. Szczególnie szczenięta i psy dorastające wymagają go dużo. Pies dorosły również nie powinien godzinami przebywać zamknięty w czterech ścianach czy w kojcu. Wpływa to ujemnie na jego psychikę, a także na zdrowie (długie przetrzymywanie moczu, za mała ilość ruchu). U psów młodych dochodzi sprawa częstego wyprowadzania na spacer celem umożliwienia mu załatwienia swych potrzeb fizjologicznych. Starajmy się, aby zakup psa zbiegł się z naszym urlopem. Wolny czas pozwoli nam na spokojne zapoznanie się z nowym domownikiem, jego podstawowe wychowanie i uregulowanie zasad współżycia w rodzinie.
Nie bez znaczenia pozostaje nasz własny charakter, w ocenie którego powinniśmy być szczególnie krytyczni i obiektywni! (wiem, że o to najtrudniej). Osoby niekonsekwentne, nadwrażliwe, niezdecydowane, nie potrafiące zapanować nad własnymi emocjami, nie zorganizowane z tzw "słabym charakterem" nigdy nie powinny być właścicielami psów - szczególnie ras obronnych. Przez taką a nie inną konstrukcję psychiczną nie są w stanie prawidłowo wychować psa. Pies w codziennych kontaktach ze swym panem wymaga czytelnych i jasnych zasad zachowania i postępowania, przestrzeganych z "żelazną" konsekwencją i zdecydowaniem. Brak takich zasad i konsekwencji doprowadza do tego, że nasz nowy przyjaciel staje się niepewny, agresywny, zagubiony w otaczającym go świecie, a w konsekwencji niebezpieczny dla otoczenia i własnego opiekuna.

Wybór płci - pies czy suka? Częsty dylemat, jaki mamy do rozwiązania. Decydując się na sukę zawsze należy mieć na uwadze jej biologiczne (zresztą jak każdej samicy) przeznaczenie - rodzenie. Problemem z tym związanym jest cyklicznie powtarzająca się cieczka. Samicą w tym okresie - z powodu wydzielania przez nią specyficznej wabiącej woni - interesują się psy i przy braku ostrożności może dojść do niepożądanego jej pokrycia. Pod tym względem pies jest mniej problemowy. Jednakże suka najczęściej ma bardziej subtelną psychikę i charakter, łatwiej i silniej przywiązuje się do nas, bywa pojętniejsza w nauce i szkoleniu. W przypadku zdecydowania się na prowadzenie rozrodu musimy pamiętać, że wymaga to od nas czasu, stworzenia suce i przyszłemu potomstwu odpowiednich warunków oraz pewnego przygotowania fachowego.
Pies natomiast może niekiedy stwarzać trudności natury wychowawczej (upór, agresja), wymaga zdecydowanej i "twardej ręki". Sporadycznie u psa mogą wystąpić skłonności do włóczęgostwa. Kończąc ten punkt naszych rozważań - jeżeli nie mamy warunków i nie decydujemy się na prowadzenie hodowli - wybierajmy raczej psa.
Pies rasowy czy nierasowy i ewentualny wybór rasy. Wybór jest przede wszystkim kwestią naszego gustu, zasobności kieszeni, a także roli jaką ma spełniać pies w naszym domu i życiu [pies użytkowy, pies do towarzystwa]. Jednak i tutaj nie możemy być bezkrytyczni. Mając M-3 nie kupujemy psa wielkości doga czy bernarda. Jest to częsty wypadek, gdy kupujemy psa po nieznanych rodzicach, a sprzedający zapewnia, że jest to miniaturka i dopiero po czasie, gdy szczenię dorasta przekonujemy się, jaki popełniliśmy błąd. Pies w takich warunkach źle się chowa, ma mało przestrzeni i ruchu. Sam się męczy i staje się po pewnym czasie utrapieniem dla wszystkich domowników. Do utrzymania w mieszkaniu wybierajmy psy miniaturowe, małe i średnie. Psy duże lepiej chowają się w kojcach na świeżym powietrzu, z odpowiednim wybiegiem i wyposażeniem. Nie wybierajmy też ras psów myśliwskich, jeżeli nie mamy zamiaru polować. Pies taki nie mogąc uczestniczyć w polowaniach i zaspokoić swych instynktów myśliwskich może stać się niesforny, a nawet kłopotliwy (już niejeden posiadacz psa ras polujących był zmuszony zapłacić właścicielowi upolowanej kury). Przy wyborze nie zapominajmy o pewnych predyspozycjach psychicznych i fizycznych danej rasy (nie oczekujmy od charta czy chow-chowa zdolności do pilnowania obejścia, czy od rottweilera, aby został psem kanapowym). Nie decydujmy się na psy, które wymagają stałej, pracochłonnej, skomplikowanej pielęgnacji (czesanie włosa, szczotkowanie, częste zabiegi fryzjerskie), gdy nie mamy ochoty i czasu na ich codzienne przeprowadzanie. Po zdecydowaniu się na konkretną rasę bardzo uważnie zapoznajmy się z wzorcem danej rasy, który to w sposób dokładny opisuje jak powinien wyglądać przedstawiciel danej rasy. Ma to istotne znaczenie w przypadku, gdy myślimy o prowadzeniu w przyszłości hodowli. Osobniki obarczone pewnymi wadami nie będą dopuszczone do rozrodu. Wzorce poszczególnych ras można znaleźć w dobrych opracowaniach książkowych poświęconych danej rasie lub grupie ras a także w Oddziałach Związku Kynologicznego i u doświadczonych hodowców danej rasy.

Jeżeli przy wyborze zdecydowaliśmy się na psa rasowego, rodowodowego to otwiera nam się droga do uprawiania pięknego sportu jakim jest kynologia. Dla wielu będzie to hobby i przygoda na całe lub dużą część życia - połkniemy bakcyla kynologii.
Przy okazji rozważań związanych z zakupem psa chciałbym poruszyć jeszcze jeden problem - pies jako prezent. Unikajmy tego typu podarunków chyba, że sprawa była wcześniej uzgodniona. Nigdy bowiem nie wiadomo, czy takim podarkiem sprawimy dużo radości czy jeszcze więcej kłopotów obdarowanemu.
Również rzeczowo powinniśmy przemyśleć i przeanalizować zakup psa dla dziecka. Nie liczmy na to, że dziecięcy zapał i pragnienie posiadania psa długo się utrzymają. Dziecko - co jest rzeczą naturalną - po chwilowej fascynacji najczęściej zapomina o swym niedawnym pupilu i wszystkie obowiązki spadają na nasze barki. Dobrze jest gdy dzieci wychowują się w obecności zwierząt. Wpływa to korzystnie na rozwój po-czucia obowiązkowości, opiekuńczości. Jednak starajmy się, aby dziecięce pragnie-nie posiadania psa było również naszym pragnieniem. To do nas, dorosłych będzie należało pokierowanie właściwym rozwojem przyjaźni rodzącej się między dzieckiem a zwierzęciem.

Przeanalizowaliśmy ważniejsze sprawy związane z posiadaniem psa. Pozostała nam ostatnia z nich, kto wie czy nie najważniejsza a mianowicie musimy odpowiedzieć sobie na pytanie czy stać nas na posiadanie psa?!

Po podjęciu decyzji o zakupie psa, wyborze - pies rasowy czy nie rasowy, wyborze rasy i płci przed nami kolejny problem - jak znaleźć wymarzonego szczeniaka. Jedno jest pewne: nigdy nie kupujmy od przypadkowego handlarza w bramie czy na targowisku. Oferowany na sprzedaż pies może być kradziony. Jeśli nie - to prawdopodobnie jest "dzieckiem niechcianym" - wychowanym w złych warunkach, co pozostawia ślad w jego psychice i zdrowiu. Nie mamy też żadnej pewności, czy to mówi o jego pochodzeniu (rasa lub, w przypadku psa nierasowego, pokrój rodziców) jest prawdą. Ponadto istnieje spore prawdopodobieństwo, że dla 7-12 tygodniowego - nieodpornego jeszcze na liczne choroby zakaźne szczeniaka - wyprawa na giełdę lub targowisko skończy się źle. Piesek w tym wieku musi być izolowany od innych zwierząt. Krótki nawet pobyt w skupisku psów jest ryzykowny dla jego zdrowia, o czym wielu nabywców przekonuje się poniewczasie, gdy wkrótce po przyjściu do ich domu pies ciężko choruje a nawet ginie. Powyższe uwagi dotyczą również tak popularnej sprzedaży szczeniąt na wystawach psów rasowych.
Najlepszym miejscem zaopatrzenia się w szczeniaka, gdy zdecydowaliśmy się na rasowego, są hodowle. Ich adresy a także informacje o terminach spodziewanych miotów otrzymamy w najbliższym oddziale Związku Kynologicznego Dobrą okazją do nawiązania bezpośrednich kontaktów z hodowcami są wystawy psów.
Jeżeli chcemy pieska nierasowego to rozejrzyjmy się wśród naszych znajomych, a na pewno prędzej czy później znajdziemy pięknego, zadbanego i zdrowego przyjaciela na wiele lat. Właściciel, z którym nawiążemy kontakt uzgodni z nami termin odbioru szczeniaka, pamiętając, że szczenię powinniśmy odebrać w 7 lub po 10 tygodniu życia. Dobrzy hodowcy przekażą nam także wiele wiadomości i praktycznych rad dotyczących sprzedawanego psa, opieki nad nim i dalszego postępowania ze szczeniakiem.
Jeżeli sami nie posiadamy doświadczenia (a tak jest najczęściej) i nie czujemy się na siłach w sposób prawidłowy ocenić i wybrać pieska, postarajmy się, aby przy zakupie i wyborze obecny był z nami ktoś doświadczony, kto by nam w tym dopomógł. Najczęściej będzie to kierownik sekcji danej rasy Związku Kynologicznego, lekarz weterynarii zajmujący się na co dzień psami czy zaprzyjaźniony hodowca.

Dokonując wyboru szczeniaka starajmy się obejrzeć cały miot. Zwróćmy uwagę na ruchliwość i wielkość poszczególnych malców. Nasz wybraniec powinien być żywotny, ruchliwy, nie okazywać lęku, nie może być cherlawy ani przesadnie wielki. Zaobserwujmy czy aby nasz faworyt nie ma wad budowy, przepukliny, wad zgryzu i czy ma wszystkie zęby. Niedopuszczalne jest zapchlenie miotu, występowanie zmian krzywiczych (różaniec krzywiczy na żebrach, znacznie zgrubiałe stawy, kulawizny) czy znacznych zmian skórnych, które mogą nasuwać podejrzenie grzybicy lub świerzbu. Nie decydujmy się na szczeniaka z miotu, w którym niektóre osobniki obciążone są wadami genetycznymi (jak wspomniałem, mają niekompletne uzębienie, wady zgryzu, przepuklinę, wnętrostwo, krzywy ogon, skłonności do zwichnięcia rzepki, nieprawidłowa szata włosowa lub umaszczenie). Nasz wybrany piesek, pochodzący z takiego miotu, pomimo tego, że sam będzie wolny od tych wad gdy dorośnie, a zdecydujemy się na użycie go do rozrodu, może przekazywać daną wadę swemu potomstwu.
Pies ma być naszym przyjacielem i towarzyszyć nam przez wiele lat. Dlatego baczną uwagę powinniśmy zwrócić na jego cechy psychiczne i pod tym kątem ocenić szczenięta, zanim wybierzemy któreś z nich. Jest to niezbędne, jeśli nasz podopieczny ma nam służyć pomocą jako obrońca lub stróż. Nawet, jeżeli chcemy mieć psa tylko do towarzystwa, ważne jest, aby był on zwierzęciem pewnym siebie i śmiałym - nam i jemu łatwiej będzie pokonywać przeszkody codziennego życia. Aby móc ocenić cechy psychiczne i ewentualny przyszły charakter psa powinniśmy przeprowadzić kilka prostych testów psychicznych.
Matkę na czas testów wyprowadzamy na spacer tak aby szczenięta nie mogły jej widzieć, słyszeć ani czuć. Poszczególne szczeniaki oznaczamy, np. kolorowa wełna na szyi lub wystrzyżeniem sierści w różnych miejscach celem rozróżnienia ich przy ocenie wyniku poszczególnych testów. Maluchy nie powinny być tuż po jedzeniu lub zbyt głodne.

Test pierwszy. Właściciel przenosi szczenięta do nieznanego im dotychczas pomieszczenia a następnie oddala się. Obserwujemy reakcję szczeniąt na pozostawienie ich w nowym miejscu. Najsłabsze psychicznie będą jak błędne - z piskiem i skomleniem - biegały w różnych kierunkach. Te nie nadają się na psy użytkowe i obrończe. Inne będą ostrożnie i nieufnie rozglądały się w nowym otoczeniu, poruszając się bardzo ostrożnie. Można im śmiało powierzyć obowiązki towarzysza zabaw dziecięcych i stróża obejścia. Osobniki z najmocniejszym charakterem te "najtwardsze" natychmiast po przeniesieniu je na nowe miejsce przystąpią do zabawy i walk między sobą, tak jakby nic się nie zmieniło w ich otoczeniu.
Wśród tych malców szukajmy kandydata na psa użytkowego i obrończego.

Test drugi. Do pomieszczenia wstawiamy miskę z jedzeniem. Obserwujemy zachowanie poszczególnych piesków . Jako pierwsze do pożywienia podbiegną szczenięta najaktywniejsze, silne. One też zajmą najdogodniejsze miejsce, a nawet mogą odpędzać słabsze rodzeństwo.

Test trzeci. Po dziesięciu minutach od wyjścia hodowcy do kojca gdzie przebywają szczenięta wrzucamy pusty karton tak, aby pod żadnym pozorem nie trafić któregoś z malców. W zależności od typu charakteru najmocniejsze psychicznie natychmiast rzucają się na podejrzany przedmiot starając się go obejrzeć. Szczenięta troszkę słabsze będą zbliżały się ostrożnie. Najsłabsze stoją na sztywnych nogach w każdej chwili gotowe uciec lub rzucają się z piskiem do ucieczki.

Test czwarty. Wstawiamy do kojca budzik, który powinien po 2-3 minutach od wstawienia zadzwonić. W chwili gdy zadzwoni reakcja szczeniąt będzie różna. Najpewniejsze nie wystraszą się i będą próbowały sprawdzić co jest źródłem takich dziwnych dźwięków. Słabsze cofną się o parę kroków zanim będą próbowały poznać co tak dzwoni. Najsłabsze szczenięta rzucą się do panicznej ucieczki.
Pewną odmianą wyżej wymienionych prób jest tzw. test CAMPBELLA (amerykański etolog zajmujący się badaniem zachowań psów). Test ten zawiera pięć prób, którym - w ciągu kilku minut - poddaje się poszczególne szczenięta, każde z osobna.

Warunki przeprowadzenia prób są następujące:
- osoba przeprowadzająca test jest zupełnie obca dla szczeniąt,
- szczeniak musi mieć siedem tygodni,
- osoba testująca musi być sama w pomieszczeniu, gdzie panuje spokój i nie ma bodźców, które odwracały by uwagę testowanego szczeniaka,
- szczenięta poddawane poddaje się testowi pojedynczo,
- w trakcie testu należy unikać mówienia,
- w przypadku gdy testowane szczenię się załatwi, przed kolejnym szczeniakiem poddawanym testowi należy dokładnie posprzątać.

Test I Sprawdzenie zainteresowania socjalnego.
W środku pustego pomieszczenia pozostawiamy szczeniaka i oddalamy się w stronę przeciwną skąd przyszliśmy. Zatrzymujemy się i klaskając zwracamy uwagę szczeniaka i staramy się go przywołać. W zależności od reakcji oceniamy zachowanie szczeniaka zgodnie z tabelą poniżej.
1. Idzie od razu, wprost, skacze podgryza dd
2. Idzie od razu, wprost, daje łapę d
3. Idzie wprost, ogon podkulony s
4. Idzie z wahaniem, ogon podkulony ss
5. Nie idzie i

Test II Sprawdzanie zdolności posłuszeństwa.
Stojąc przy szczeniaku zaczynamy się spokojnym krokiem oddalać. W zależności od reakcji malca oceniamy jego zdolność do towarzyszenia człowiekowi. Jeżeli nie pójdzie za nami w ogóle świadczyć to może o dużej niezależności szczeniaka.
1. Idzie wprost na naszą nogę podgryza dd
2. Idzie wprost na nogę d
3. Idzie wprost ogon podkulony s
4. Idzie, wahając się ss
5. Nie postępuje za nami, idzie w swoją stronę i

Test III Sprawdzenie reakcji na dominację przez przymus.
Kładziemy szczenię delikatnie na podłodze i przewracamy je na plecy przytrzymując je w tej pozycji przez trzydzieści sekund. Reakcję szczeniaka mogą być różne od gwałtownej reakcji obronnej do spokojnego lizania naszej ręki.
1. Broni się gwałtownie, gryzie dd
2. Broni się gwałtownie, nie gryzie d
3. Broni się gwałtownie, po chwili uspokaja się s
4. Nie broni się, liże ręce ss

Test IV Sprawdzenie dominacji reakcji socjalnej.
Klękamy przy leżącym szczenięciu i przez trzydzieści sekund głaszczemy go wzdłuż grzbietu od czaszki do nasady ogona. Reakcja szczeniaka pokazuje nam na fakt akceptacji lub brak akceptacji naszej dominacji.
1. Skacze, daje łapę, gryzie, warczy dd
2. Skacze, daje łapę d
3. Zwija się, liże ręce s
4. Przewraca się na plecy, liże ręce ss
5. Odchodzi i trzyma się z daleka i

Test V Sprawdzenie reakcji na dominację przez podniesienie.
Unosimy szczeniaka rękoma splecionymi pod jego mostkiem. Trzymamy go w tej pozycji przez trzydzieści sekund.
1. Broni się gwałtownie, gryzie, warczy dd
2. Broni się dość zdecydowanie d
3. Broni się, następnie się uspokaja, liże ręce s
4. Nie broni się, liże ręce ss

Po zakończonych próbach szczeniaka nagradzamy i oddajemy matce.

Interpretacja testu CAMPBELLA jest następująca:
Grupa I dwa lub więcej dd, przewaga d.
Z takiego szczeniaka najprawdopodobniej wyrośnie pies dominujący i agresywny. Nie nadaje się dla osób słabych, w starszym wieku, do domów gdzie są dzieci. Wy-maga doświadczonego menera. W wychowaniu należy postępować konsekwentnie nie dążąc jednak do konfrontacji i unikać kar fizycznych.
Grupa II trzy lub więcej d.
Pies ze skłonnością do dominacji szczególnie gdy mu się pozwala staje się agresywny. Bardzo dobry materiał do szkolenia przez wprawnego przewodnika. Nie polecany do domu z dziećmi.
Grupa III trzy lub więcej s.
Pies zrównoważony. bez zbędnej agresji ale nie uległy i nie przewrażliwiony. Doskonale przystosowuje się w różnych środowiskach. Doskonale znosi zmiany. Może być utrzymywany przez osoby starsze i w domach gdzie są dzieci.
Grupa IV dwa lub więcej ss.
Pies uległy, posłuszny i wrażliwy. Wychowanie jego powinno opierać się na pochwałach i uczuciu. Może ugryźć ze strachu.
Grupa V dwa ss oraz i w dominacji socjalnej.
Pies może mieć nieprzewidziane reakcje. Może gryźć przy jego karceniu, może atakować ze strachu. Jeżeli w testach uzyskaliśmy więcej niż dwa ss, lub i nawet najlżejszy uraz może go przestraszyć. Nie nadaje się do kontaktów z dziećmi. Do wychowania tego typu psa potrzebny jest naprawdę dobry mener.

Im więcej tego typu testów przeprowadzimy w odstępach kilku dni tym wszechstronniej poznamy psychikę naszego przyszłego wybrańca. Gdy hodowca nie wyraża zgody na przeprowadzenie tego typu testów lub nie chce pokazać nam kojca i jest nam nieprzychylny lepiej odstąpmy od transakcji nie zdając się na „ślepy los". Nie ukrywam, że tego typu próby mają szczególne znaczenie w przypadku psów użytkowych. Gdy zależy nam tylko na miłym przyjacielu, od którego nie będziemy oczekiwali cech „super psa" śmiało możemy oprzeć się na „miłości od pierwszego wejrzenia" a nie zimnej kalkulacji chociaż i w takim przypadku przeprowadzenie testu nie zaszkodzi. Dzięki nim uzyskamy pewny pogląd czego możemy się spodziewać po naszym przyjacielu i jak z nim postępować aby wyrósł na przyjaciela a nie na „stos kłopotów".
Oczywiście nie może być kompromisów i przymykania oka w przypadku wad genetycznych i zdrowia.

Każde szczenię przy zakupie powinno posiadać książeczkę zdrowia, a psy rasowe jeszcze metrykę urodzenia, która w późniejszym czasie jest podstawą do wydania rodowodu. Nie dajmy się zwieść różnym cwaniakom którzy zapewniają, że metrykę czy rodowód doślą w krótkim czasie. Pies, który nie posiada metryki nigdy nie otrzyma rodowodu. U wszystkich ras stosowany jest obowiązkowy tatuaż, po wewnętrznej stronie małżowiny usznej lub w pachwinie. Numer tatuażu podawany jest w metryce i książeczce zdrowia i stanowi rodzaj dowodu identyfikacyjnego danego psa. Książeczka zdrowia zawiera między innymi wpisy świadczące o przeprowadzonych szczepieniach, odrobaczaniach i innych zabiegach leczniczych lub profilaktycznych potwierdzone przez wykonującego zabiegi lekarza. Przy zakupie kosztownych szczeniąt nie rezygnujmy ze sporządzenia umowy kupna - sprzedaży, której sens istnienia zaczynamy rozumieć dopiero po wystąpieniu kwestii spornych miedzy nami a sprzedającym (wzór takiej umowy wraz z wypisem przepisów regulujących transakcję zamieściłem na końcu rozdziału).

Po załatwieniu formalności, uzyskaniu niezbędnych informacji od hodowcy, malca zabieramy do domu. Ważne jest, aby pieska nie odbierać późnym wieczorem; po przybyciu na nowe miejsce i on, i my musimy mieć czas na wzajemne zapoznanie, a szczenię nim zaśnie będzie potrzebowało czasu na oswojenie w obcym otoczeniu. Nie zapominajmy o zabraniu kawałka materiału przesiąkniętego zapachem rodzicielskiego legowiska i umieszczeniu go w nowym miejscu odpoczynku w naszym domu. Znajoma woń pomoże nowemu członkowi rodziny w szybszym aklimatyzowaniu się po przeprowadzce. Wraz z gałgankiem przywiezionym z „rodzinnego domu" na nowym legowisku kładziemy także część naszej przepoconej bielizny, co przyspieszy proces przywiązania się szczeniaka do naszej osoby.
Zabiegi te spowodowane są specyfiką percepcji otoczenia, która u psa dokonuje się przede wszystkim dzięki zmysłowi powonienia, a nie jak u ludzi, gdzie główne znaczenie w odbiorze wrażeń otaczającego świata odgrywa wzrok.
Przed wprowadzeniem psa do domu zastanówmy się nad imieniem dla nowego członka rodziny. Powinno być krótkie - jedno, dwusylabowe - dźwięczne i ... uzgodnione z domownikami, aby nie wywoływać dezorientacji u psa, którego każdy z członków rodziny będzie nazywał inaczej. Nie silmy się na oryginalność i tasiemcowe nazwy, z których pies rozpozna tylko pierwszą i ewentualnie drugą sylabę. Poza śmiesznością jaką będziemy wywoływali w otoczeniu i ewentualnym obrażeniu kogoś z najbliższych (gdy imię będzie ze spisu imion ludzi) nie uzyskamy żadnej korzyści.

Dość złożonym problemem jest zakup psa dorosłego. Pies taki ma już swoje - nie zawsze dobre - nawyki i jest przywiązany do swego dotychczasowego właściciela. Nie zajmując się szerzej tym zagadnieniem zauważmy jedynie, że starszy pies, trud-niej aklimatyzuje się w nowych warunkach i przywiązuje do nowego pana. Może zda-rzyć się nawet, że pies taki nie podda się nam, będzie nieposłuszny czy wręcz agresywny. W takim wypadku najlepiej odstąpić od transakcji. Każdorazowo więc, kiedy decydujemy się na zakup psa dorosłego należy sprawę dokładnie przemyśleć i za-sięgnąć opinii doświadczonego hodowcy lub menera (osoba posiadająca uprawnienia i trudniąca się układaniem i szkoleniem psów).

PAMIĘTAJMY! NIEPRZEMYŚLANA I POCHOPNA DECYZJA O POSIADANIU PSA MOŻE STAĆ SIĘ UDRĘKĄ DLA CAŁEJ RODZINY I DLA PSA .