Każdy, kto chce psa rasowego, musi najpierw wybrać odpowiednią hodowlę. Nie jest to proste i niedoświadczony człowiek, który wybiera jedynie oczami, a nie głową, może łatwo się pomylić – a to jest w stanie zaważyć na przyszłych losach szczeniaka i wielu innych rzeczach, łącznie z tym, że ze szczeniaka sznaucera wyrośnie nam coś w rodzaju owczarka niemieckiego.

Jaka więc hodowla będzie dobra? Trudne pytanie. Można napisać jaka hodowla z pewnością dobrą hodowlą nie jest...
Z pewnością nie taka, której reklamy i ogłoszenia o sprzedaży szczeniąt ukazują się przez 12 miesięcy w roku na wszystkich portalach ogłoszeniowych. Wystarczy, że teraz wejdziesz i odwiedzisz Allegro, Alegratkę, OLX etc.,
Jeśli na wszystkich znajdziesz kilka razy tę samą hodowlę cały rok na okrągło, a do tego ze szczeniętami z kilku miotów to znaczy ni mniej ni więcej, że to hodowla, która trudni się dystrybucją szczeniąt i tak jak samochody w salonie są one dostępne zawsze jak każdy inny towar przez cały rok.
A towar wiadomo musi się sprzedać żeby zarobić na producenta. Jednym słowem nawet, jeśli z górnej półki, jest to nadal ni mniej ni więcej tylko producent. Wybaczcie, możecie się ze mną nie zgodzić, ale nie wierzę w to, że ktoś kto ma kilka miotów jednocześnie, 12 miesięcy w roku i to jeszcze kilku ras, zajmie się należycie szczeniętami. W życiu w to nie uwierzę, bo wiem ile czasu i pracy wymaga należyte odchowanie i socjalizowanie szczeniąt.

Dobra hodowla to taka, o której świadczą jej psy i opinia innych, szanujących się hodowców na całym świecie, bo Polska to tylko mały fragmencik przekroju w hodowli. A kto tego nie widzi, jest hodowlanym ignorantem, któremu daleko do rozwoju w hodowli.
Na klasę hodowli absolutnie nie mają wpływu lata jej istnienia. Dobra hodowla jest klasą samą w sobie, poprzez dobór kojarzeń, ambitny wybór psów do hodowli, a później jakość swoich szczeniąt, domów do których trafiają i opinię hodowców na świecie. O tym, czy ktoś jest dobry czy nie w tym co robi, świadczy dorobek hodowlany, który można sprawdzić. Nie mylcie tego jednak z czytaniem ochów i achów "kółka wzajemnej adoracji" na forach.
Dobra hodowla to także wzajemna miłość, nie tylko psa do człowieka ale i na odwrót, to taka hodowla gdzie psów nie jest więcej niż warunki na to pozwalają, warunki i odpowiednia przestrzeń życiowa dla każdego CZŁONKA RODZINY, to dom gdzie człowiek zarabia na psy a nie na odwrót! Dobra hodowla to taka która powołuje szczenięta na świat w celu doskonalenia rasy, z dbałością o zdrowie, psychikę i eksterier, nie tylko na sprzedaż.


Jeżeli jednak cały ten "hodowlany bełkot" nie ma dla Ciebie znaczenia, nie planujesz kariery wystawowej psiaka i szukasz dla siebie po prostu szczeniaka, który będzie zdrowy, dobrze zsocjalizowany i z hodowli min. przyzwoitej, poniższe wskazówki powinny Ci pomoc w wyborze. Zaczniemy od początku.

Związki kynologiczne – jakie?
Organizacji, które uważają się za związki kynologiczne, jest obecnie pełno. Większość z nich powstała po nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, której nieopatrzne zapisy narobiły więcej szkody, niż pożytku. Teraz określenie „pies z rodowodem” nie jest jednoznaczne z rasowością psa. Dlaczego? Na przykład dlatego, że stowarzyszenia powstałe po 1 stycznia 2012 roku biorą swoje nierasowe, podobne do rasy zwierzaki, po czym rozmnażają je, parując z psami, które niejednokrotnie w przodkach miały wszystkie rasy, tylko nie tą, którą reprezentują. Czasami również w takim stowarzyszeniu zdarza się pies z rodowodem FCI – nie oznacza to jednak, że szczeniaki będą w pełni rasowe. Trzeba pamiętać, że psy w ZKwP – jedynym stowarzyszeniu w Polsce, które ma długą tradycję i należy do FCI – przechodzą również pewną ocenę podczas wystaw. Jakkolwiek byłaby to nawet czasami ocena nierzetelna czy wybiórcza, to jednak wyjeżdżenie trzech wystaw wymaga również pewnych nakładów finansowych, dbałości o psa i wychowania go. Nierzadko w metrykach takich stowarzyszeń nie ma wpisanych przodków psa, bo są oni nieznani. Na szczęście, w mojej rasie – czyli JRT – nie ma rażących przykładów na zaniedbania w hodowlach ZKwP. Więcej o tym znajdziecie w notce Czy każdy rodowód jest tyle samo warty?, do której odsyłam zainteresowanych.

Wystawy
Wystawy to jedno z miejsc, gdzie można zapoznać się z różnymi hodowlami i psami z nich. Jest to dobra okazja do obserwowania zarówno wyglądu psów, jak i ich zachowania. Dobrze jest wówczas również zobaczyć, jak psy są przygotowane do wystawy, jak współpracują z handlerami, jak zachowują się w stosunku do innych psów i ludzi – zarówno tych znanych, jak i obcych. Wówczas można również porozmawiać z hodowcą i umówić się z nim na wizytę w hodowli, jeśli jesteśmy wstępnie zainteresowani szczeniakami. Nieraz oczekiwanie na to, jak szczeniaki się pojawią, trwa kilka miesięcy.

Warunki hodowli
Skoro już wiemy, że zapewnienie rasowości psa zdobędziemy jedynie wówczas, gdy pies będzie miał metrykę FCI (czyli ZKwP), przejdźmy dalej. Bardzo istotną rzeczą są warunki hodowli.
Na pewno żaden pies nie powinien być hodowany w klatce – gwoli ścisłości, mówię tutaj o przetrzymywaniu psa przez całe jego życie w klatce, bo czym innym jest np. kojec dla szczeniąt, rozstawiany w domu. Psy w hodowli powinny wyglądać na szczęśliwe, powinny być czyste, zadbane, socjalne. To jest absolutna podstawa dobrej hodowli. Trzymanie psów przez całe życie w klatkach, w stodole, w kojcu, gdzie ściółka nie jest czyszczona, w brudnym, niemytym pokoju, na podwórku bez dostępu do domu i człowieka czy odwrotnie – w domu bez dostępu do dworu i bodźców świata zewnętrznego – to z pewnością są złe warunki.

Psy w hodowli
Psy w hodowli powinny być zadbane – to nie ulega wątpliwości. Co jednak znaczy „zadbane”? Przede wszystkim czyste, bez żadnych widocznych pasożytów, ubytków w sierści, przerzedzeń, zabarwień. Nie powinny pojawiać się zacieki pod oczami, nie powinny mieć kołtunów czy filcu – warto je dotknąć, bo często jest to po prostu niewidoczne. Dodam tutaj, co rozumiem pod pojęciem czyste – nie oznacza to, że mają być dopiero co wykąpane. Są psy, które kochają się brudzić, a pies aktywny zazwyczaj będzie nieco przybrudzony – ale jednocześnie pies zadbany ma na tyle dobry jakościowo włos, że jest on odporny na większość zabrudzeń i czyści się sam, np. jak błoto wyschnie, to odpada. Ba! Gdyby wszystkie psy były na moją wizytę super czyste i pachnące, to pewnie bym się zastanowiła, dlaczego tak jest.
Jeśli chcecie obejrzeć matke szczeniąt zróbcie to do czwartego tygodnia przed porodem, wtedy będzie wyglądała "normalnie" i będzie w znakomitej kondycji. Suka w szóstym - ósmym tygodniu po porodzie wygląda - no powiedzmy mało atrakcyjnie i nie bardzo przypomina tę "wymuskaną" z wystaw. Nie przejmujcie się tym, że nie ma włosa, i może być chuda i zasapana w końcu urodziła kilkoro dzieci i jest dla nich barem mlecznym na 4 łapach.
Drugą sprawą jest zachowanie psów. Jeżeli pies na widok gościa rzuca się do ucieczki i nie przychodzi albo odwrotnie – próbuje atakować i szczeka, jest to znak, że coś jest widocznie nie tak. Oczywiście, trzeba wziąć pod uwagę zachowania typowe dla rasy – sznaucer niekoniecznie będzie grzecznie siedział kiedy wejdziecie, bo w końcu to stróż i musi sobie "pogadać" i poskakać po was na dzien dobry :). Rozróżnić należy również zachowanie dorosłych, już ukształtowanych psów, a także szczeniąt, którymi jesteśmy zainteresowani.
No i mama szczeniaków. Jej zachowanie też może wzbudzić Wasze wątpliwości jeśli jest podejrzliwa i nie pozwala się zbliżyć do szczeniąt ale to absolutnie normalne, wyobraźcie sobie jakby do pokoiku Waszego trzy miesięcznego dziecka wszedł nagle obcy człowiek i wyciągnął je z łóżeczka na pewno bylibyście przerażeni no nie?
Hodowca znając instynkty suczki, na pewno uprzedzi Was i zasugeruje żeby najpierw poznac psią mamę a dopiero później jej dzieci.
Trzecią, dość istotną kwestią jest to, aby zobaczyć psy w faktycznym miejscu, w którym przebywają na co dzień. Co to oznacza? Jeżeli hodowca przynosi po kolei szczeniaki czy psy do pokoju, gdzie siedzimy, nie wpuszczając nas tam, gdzie one mieszkają – czas się zastanowić. Rzecz jasna nie daje nam to powodu do chodzenia po całym domu i zaglądaniu sypialni czy łazienki albo garderoby. Czym innym jest, gdy pies ma dostęp do całego domu, drzwi są otwarte, a on jest wołany; czym innym, gdy jest przynoszony zza zamkniętych drzwi. W przypadku szczeniąt jest nieco inaczej – mają one zazwyczaj jakieś miejsce, gdzie stoi kojec będący zabezpieczeniem ich zdrowia (czyli tego, że np. nie zaczną obgryzać kabli pod napieciem); w takim przypadku warto jednak poprosić o wstęp do takiego miejsca.

Szczenięta
Zdrowe szczeniaki w dwóch słowach to małe krągłe i słodkie pluszaki. Są tłuściutkie, puchate, czyste i bez żadnej wydzieliny z oczu, uszu, i nosa. Zdrowe szczeniaki to takie co mają apetyt, są ruchliwe i niemożliwie rozrabiają. Oczywiście mają one swoje pory największej aktywności ale generalnie kiedy tylko mają ku temu okazje niszczą, gryzą, drapią i ...brudzą.
Dobrze zsocjalizowane szczenięta są odważne, radosne i otwarte na kontakt z człowiekiem, chętnie przybiegają na wołanie hodowcy i cieszą się na każdy z nim kontakt !!!
Wraz ze szczenięciem powinniście dostać książeczkę zdrowia w której skrupulatnie poszukajcie co najmniej 1 szczepienia (w zależności od wieku w jakim odbieracie szczeniaka jak również od gatunku szczepionki jaka była użyta) i wpisów o odrobaczaniu, powinniście dostać również kilka garści karmy żeby nie przestawiać szczeniaka na inną karmę zbyt gwałtownie, nie zapomnijcie również o kawałku kocyka który będzie pachniał mamą, kiedy już zabierzecie szczeniaczka do domu - taki kocyk przywieźcie najlepiej ze sobą a hodowca umieści go na czas Waszej rozmowy w miejscu gdzie przebywają szczenięta aby nabrał zapachu gniazda...

Hodowca
To też jest osobny temat. Jeśli stwierdzimy, że dana hodowla nam odpowiada, to warto porozmawiać z hodowcą. Można to zrobić, jak pisałam wyżej, na wystawie – można też po prostu nawiązać kontakt telefoniczny czy mailowy na początek. Dobry hodowca chętnie opowie Wam o rasie i na pewno przestrzeże dlaczego powinniście się zastanowić nad wyborem właśnie tej rasy! Powie Wam o jej wadach i zaletach i nie będzie handlował szczeniakami jak kartoflami!!! W kontakcie z hodowcą warto zachować szczerość: powiedzieć, jakiego psa szukamy, jakie mamy warunki, co możemy zapewnić psu. Często pomoże to hodowcy w określeniu, jaki szczeniak będzie do na pasował, a nieraz może nas…. odwieść od myśli kupna psa danej rasy. Jeżeli nie możemy dogadać się z hodowcą, powinniśmy zastanowić się, czy na pewno chcemy kupić szczeniaka z danego miejsca: w razie kłopotów z nim, problemów wychowawczych możemy bowiem nie znaleźć wspólnego języka. Uważać należy zwłaszcza wówczas, gdy planujemy nabyć szczeniaka hodowlanego – jego hodowca jest w takim przypadku nieocenionym źródłem wiedzy i ogromną pomocą!Co istotne przy tej okazji – jeżeli mamy do czynienia z hodowlą, której właściciel zapewnia, że rodzą się mu same championy – powinno nas to zastanowić. W żadnej hodowli nie rodzą się jedynie psy wybitne, a cenną cechą u hodowcy jest, gdy potrafi rozpoznać szczenię naprawdę cenne pod kątem hodowlanym od szczenięcia pospolitego czy posiadającego rozmaite wady.

Pamiętajcie!!! NIE kupujcie szczeniaka!!! Jeśli:
- nie widzieliście matki
- nie kupujcie na placu po rodzicach ze zdjęcia i pod wpływem emocji, śliczne maleństw szybko wyrośnie na duże zwierzę...
- większość dobrych hodowców nie wozi szczeniąt po placach targowych z prostej przyczyny - nie musi
- mimo zapewnień hodowców macie wątpliwości co do pochodzenia szczeniąt
- hodowca tłumaczy brak metryki tym, że szczeniak jest siódmym z miotu! to bzdura!!! Każde szczenię urodzone w Polsce z rodziców z uprawnieniami do hodowli otrzymuje metryką a później na jej podstawie rodowód
- nie widzieliście warunków w jakich trzymane są psy u tego hodowcy
- szczenięta nie przybiegają do hodowcy, są apatyczne i wyizolowane...